Kiedy całe Stany Zjednoczone były wstrząśnięte tragedią swoich rodaków po huraganie Karina w Nowym Orleanie , a władze nie tylko Luizjany starały się robić wszystko żeby zatuszować braki w organizacji uformował się nowy tropikalny sztorm – Rita. 17 września 2005 r. zaatakował Florydę by z biegiem dni przenieść się nad Luizjanę i Texas.
Burmistrz Nowego Orleanu , Ray Nagin planował wydanie decyzji o możliwości powrotu mieszkańców do miasta po wydarzeniach z sierpnia na około 19 września. Kiedy jednak „Rita” rozwinęła prędkość w zatoce meksykańskiej akcja powrotu do miasta ustąpiła miejsca jego reewakuacji. Nie mniej napięta sytuacja miała miejsce w Teksasie. Gubernator Rick Perry wycofał praktycznie cały personel ratunkowy pomagający w ewakuacji Nowego Orleanu ( w tym ponad tysiąc żołnierzy Teksańskiej Gwardii Narodowej) i zawrócił ich do najbardziej zagrożonych metropolii , takich jak Houston. 22 Września Gubernator w porozumieniu z Teksańskim Departamentem Transportu wykorzystał tak zwane ”Contraflow Lane Reversal” , program ewakuacyjny mający na celu bardzo szybką i nader efektywną ewakuację poprzez międzystanowe autostrady . Polega on na zmianie kierunku jazdy dróg prowadzących do miasta. W ten sposób tworzą się dodatkowe pasy ruchu co znacznie ułatwia ewakuację. Miało miejsce wiele podobnych akcji i przygotowywania się do uderzenia „Rity”. Burmistrz Houston , Bill White co chwila nakłaniał mieszkańców do opuszczenia miasta podając za przykład zdarzenia w Nowym Orleanie.
Efekty uderzenia „Rity” nie były jednak aż tak drastyczne jak przewidywano. Wyliczenia mówią o około 120 zabitych i 2 milionach domów bez elektryczności. Ogólne straty oscylują wokół dziewięciu miliardów dolarów co stawia „Ritę” na dziewiątym miejscu w hierarchii najdroższych huraganów w historii USA.O ile konsekwencje polityczne i społeczne huraganu były znikome (między innymi dzięki o wiele lepszej ewakuacji niż w Nowym Orleanie) , to konsekwencje ekonomiczne są dość znaczące. Rafinerie w zatoce Meksykańskiej produkują około dwóch milionów baryłek dziennie (300,000 metrów sześciennych). Ponadto stanowią około 30 procent krajowej produkcji ropy naftowej. Trasa huraganu wiodła , na oceanie przez obszar , na którym znajdują się platformy wiertnicze , na lądzie zaś przez rejon z największymi rafineriami takimi jak w Port Arthur. Ponad połowa rafinerii w zatoce już wcześniej została zamknięta pod uderzeniu „Katriny”. Ceny ropy zaczęły dramatycznie wzrastać , nie osiągnęły jednak stanu przewidywanego przez ekonomistów (1,30 $ za litr , 4,13 zł). Mimo to gubernator stanu Georgia , Sonny Perdue ogłosił tak zwane „śnieżne dni” zamykając wszystkie szkoły w stanie i wydając decyzje o oszczędzaniu paliwa. Miało to dość duże znaczenie , gdyż stolicą stanu jest Atlanta , która w olbrzymich ilościach korzysta z Rafinerii w Zatoce.