Piotr Abelard (1079-1142), najstarszy syn dość szlachetnego ojca, urodził się w Le Pallet, wiosce niedaleko Nantes i otrzymał bardzo dobre wychowanie. Uniesiony chęcią poświęcenia się działalności naukowej, wyrzekł się pierworództwa osoby szlachetnej i kariery wojskowej. Pierwszym nauczycielem Abelarda był Roscellin, twórca nominalizmu; następnie słuchał wykładów słynnego paryskiego profesora Wilhelma z Champeaux i został badaczem stworzonego przez niego systemu realizmu. Ale wkrótce ten system przestał go interysować. Piotr Abelard opracował dla siebie specjalny system pojęć – konceptualizm, coś między realizmem a nominalizmem, i zaczął polemizować z systemem Wilhelma z Champeaux; jego zastrzeżenia były tak przekonujące, że sam Wilhelm zmodyfikował swoje koncepcje w kilku bardzo ważnych punktach. Ale Wilhelm był zły na Abelarda za ten spór, a ponadto zaczął zazdrościć sławy, jaką zdobył dzięki talentowi dialektycznemu; zazdrosny i zirytowany nauczyciel stał się zaciekłym wrogiem genialnego myśliciela.
Piotr Abelard był nauczycielem teologii i filozofii w Melun, następnie w Korbeul, w paryskiej szkole św. Genowefy; jego sława rosła; po mianowaniu Wilhelma z Champeaux biskupem Chalons Pierre Abelard został (1113 r.) głównym nauczycielem szkoły w paryskim kościele katedralnym Najświętszej Marii Panny (Notre Dame de Paris) i stał się najsłynniejszym naukowcem swoich czasów. Paryż był wówczas centrum nauk filozoficznych i teologicznych; tam zgromadzili się młodzi mężczyźni i ludzie w średnim wieku, zjeżdżali się ze wszystkich krajów Europy Zachodniej, aby słuchać wykładów Abelarda, który wykładał teologię i filozofię jasnym, eleganckim językiem. Wśród nich był Arnold z Brescii.
Kilka lat po tym, jak Piotr Abelard zaczął wykładać w szkole przy świątyni Matki Bożej, spotkało go nieszczęście, które przyniosło jego nazwisku romantyczną sławę, głośniejszą nawet niż sława naukowa. Kanonik Fulbert zaprosił Abelarda do zamieszkania w jego domu i udzielania lekcji swojej siedemnastoletniej siostrzenicy Heloizie, pięknej i niezwykle utalentowanej dziewczynie. Abelard zakochał się w niej, ona zakochała się w nim. Pisał piosenki o swojej miłości i komponował do nich melodie. Dał się w nich poznać jako wielki poeta i dobry kompozytor. Szybko zdobyli popularność i odkryli Fulbertowi sekretną miłość jego siostrzenicy i Abelarda. Chciał ją zatrzymać. Ale Abelard zabrał Heloizę do Bretanii. Tam urodził się jej syn. Abelard ożenił się z nią. Ale żonaty mężczyzna nie mógł być dostojnikiem duchowym; aby nie ingerować w karierę Abelarda, Heloiza ukryła swoje małżeństwo i wracając do domu wuja, powiedziała, że jest kochanką Abelarda, a nie żoną. Fulbert, oburzony na Abelarda, przyszedł z kilkoma osobami do jego pokoju i kazał go wykastrować. Piotr Abelard przeszedł na emeryturę do opactwa Saint-Denis. Heloiza złożyła śluby zakonne (1119 r.) w klasztorze Argentey.
Po pewnym czasie Abelard, ulegając prośbom studentów, wznowił swoje wykłady. Ale ortodoksyjni teologowie wznieśli przeciwko niemu prześladowanie. Stwierdzili, że w swoim traktacie „Wprowadzenie do teologii” nie wyjaśnił dogmatu o Trójcy Świętej w sposób, w jaki naucza kościół, i oskarżyli Abelarda o herezję przed arcybiskupem Reims. Sobór w Soissons (1121 r.), któremu przewodniczył legat papieski, skazał traktat Abelarda na spalenie, a jego samego na uwięzienie w klasztorze św. Medard. Ale surowy wyrok wzbudził wielkie niezadowolenie francuskiego duchowieństwa, którego wielu dygnitarzy było uczniami Abelarda. Hałas zmusił legata do zezwolenia Pierre’owi Abelardowi na powrót do opactwa Saint-Denis. Ale ściągnął na siebie wrogość mnichów św. Denisa przez odkrycie, że Dionizy, założyciel ich opactwa, nie był Dionizym Areopagitą, uczniem apostoła Pawła, ale innym świętym, który żył dużo później. Ich gniew był tak wielki, że Abelard przed nimi uciekł. Odszedł na pustynię w pobliżu Nogent nad Sekwaną. Setki uczniów poszły tam za nim, zbudowały własne chaty w lesie w pobliżu kaplicy poświęconej Abelardowi Parakletowi, Pocieszycielowi, prowadzącemu do prawdy.
Ale wybuchło nowe prześladowanie Piotra Abelarda; jego największymi wrogami byli Bernard z Clairvaux i Norbert. Chciał uciec z Francji. Ale mnisi z klasztoru Saint-Gildes (Saint Gildes de Ruys w Bretanii) wybrali go na swojego opata (1126 r.). Oddał klasztor Parakletów Heloizie: osiedliła się tam ze swoimi zakonnicami; Abelard pomagał jej radą w zarządzaniu sprawami. Spędził dziesięć lat w opactwie Saint Gildes, próbując złagodzić szorstkie obyczaje mnichów, po czym wrócił do Paryża (1136) i zaczął wykładać w szkole św. Genowefy.
Po raz kolejny zirytowani sukcesem wrogowie Piotra Abelarda, a zwłaszcza Bernard z Clairvaux, rozpoczęli nowe prześladowania. Wybrali fragmenty z jego pism, w których wyrażono myśli sprzeczne z ogólnie przyjętymi opiniami i ponowili oskarżenie o herezję. Na Radzie w Sens Bernard wystąpił jako oskarżyciel Abelarda; argumenty oskarżyciela były słabe, ale jego wpływ był potężny; sobór poddał się władzy Bernarda i ogłosił Abelarda heretykiem. Skazany odwołał się do papieża. Ale papież był całkowicie zależny od swojego patrona, Bernarda; co więcej, wróg władzy papieskiej, Arnold z Brescii był uczniem Abelarda; dlatego papież skazał Abelarda na wieczne uwięzienie w klasztorze.
Opat kluniacki, Piotr Czcigodny, udzielił schronienia prześladowanemu Abelardowi, najpierw w swoim opactwie, potem w klasztorze św. Marceli w pobliżu Chalons nad Saoną. Tam cierpiący za wolność myśli zmarł 21 kwietnia 1142 r. Piotr Czcigodny pozwolił Heloizie przenieść jego ciało do kapliczki Pocieszyciela. Heloiza zmarła 16 maja 1164 roku. Pochowano ich we wspólnym grobie – najpierw w benedyktyńskim opactwie w północno-wschodniej Francji, a od 1811 roku na cmentarzu Père Lachaise w Paryżu.