Piotr Abelard (1079-1142) był opatem w klasztorze św. Marcela koło Chalon-sur-Saône w prowincji Bretania we Francji. Urodził się w Nantes, w wieku 15 lat przeniósł się do Paryża i studiował na Uniwersytecie Paryskim. Stał się płodnym pisarzem, komponując eseje filozoficzne, listy, autobiografię, hymny i poezję. Najbardziej znany jest ze swojej intelektualnej pracy w obszarze nominalizmu, antytezy realizmu i podstaw współczesnego empiryzmu. W swojej pracy Sic et Non przedstawił nową metodę teologiczną, książka postawiła czytelnikom szereg pytań teologicznych i filozoficznych. W Etyce rozpoczął dwie prace: „Dialog między filozofem, Żydem i chrześcijaninem” oraz „Poznaj samego siebie”. Żadna praca nie została ukończona. Jego buntownicza natura często denerwowała ludzi, zwłaszcza tych na stanowiskach władzy. Często jego niezależne myślenie powodowało konflikty, zwłaszcza gdy wykazywał się opanowaniem przedmiotu, którego nauczał mentor. Pewnego razu rzucił wyzwanie swojemu byłemu nauczycielowi w kwestii realizmu i logicznie udowodnił, że nominalizm, znany również jako konceptualizm, wyjaśnia, czego realizm nie może udowodnić.
W czasach, gdy edukacja nie była jeszcze publiczna, profesorowie nie mieli stałego miejsca do nauczania. Umieszczali ogłoszenie, w którym ogłaszali, gdzie i kiedy będą uczyć określonego przedmiotu i czekali na przybycie uczniów. Piotr Abelard w wieku 25 lat założył własną szkołę pomimo ograniczonego doświadczenia w nauczaniu. Założył swoją szkołę bardzo blisko swoich byłych nauczycieli, prowokując ich gniew. Żył w skrajności, zdobywając podziw i szacunek tych, którzy studiowali pod jego kierunkiem, ale często przyjmując gniew tych, którym przeciwstawił się. Wielokrotnie był oskarżany o herezję i w pewnym momencie został zmuszony do opuszczenia swojego klasztoru, ponieważ tak bardzo irytował swoich rówieśników. Dwukrotnie był ekskomunikowany z kościoła.
Heloiza (1101-64) była bardzo inteligentną, piękną i czarującą siostrzenicą Fulberta, wybitnego kanonika Notre-Dame. Fulbert zażądał aby miała tylko najlepsze wykształcenie, co doprowadziło ją do Paryża. Abelard usłyszał o Heloizie i poprosił, aby pozwolono mu uczyć ją w jej domu. Otrzymał pozwolenie i przeniósł się. Tam znalazł chętną uczennicę, młodszą o 22 lata, z którą wkrótce nawiązał kontakt fizyczny i naukowy. Kiedy Heloiza zaszła w ciążę, cieszyli się ze swojego dziecka (które później nazwali Astrolabiusz) i planowali poślubić kobietę. Heloiza była zaciekle niezależna i nie została zmuszona do małżeństwa, w którym nie miałaby praw.
Ale w swoich zebranych listach wspomina, że nie chciała przynosić wstydu Abelardowi, będąc dla niego ciężarem. Aby ukryć ich związek i poród Heloizy, Abelard zabrał ją do domu swojej siostry, gdzie przebywała do czasu, gdy urodziła ich syna. Potajemnie pobrali się w Paryżu, przy układaniu ślubu uczestniczyli tylko wujek Heloizy i kilku ich przyjaciół. Zaraz po ślubie Heloiza schroniła się w klasztorze Argenteuil, aby rozwiać wszelkie plotki dotyczące jej związku z Abelardem.
Nieświadomy tego, że Heloiza i Abelard zaplanowali to, Fulbert pomyślał, że Abelard porzucił Heloizę. Planował zasadzkę, chciał złapać go i odciąć genitalia. W szeregu manewrów zaaranżował zapłacenie jednej osobie za dodanie proszku nasennego do wieczornego posiłku Abelarda oraz słudze za pozostawienie otwartej bramy. Fulbert przesłał wiadomość, że szuka żydowskiego lekarza, który dokonałby obrzydliwego okaleczenia. Gdy zebrał swoich krewnych i współpracowników, odszukali Abelarda i dokonali okropnego czynu. Po chirurgicznej przeróbce Abelard został mnichem w klasztorze Saint-Denis i namówił Heloizę, by złożyła śluby zakonne w klasztorze w Argenteuil.
Chociaż ich związek fizyczny nie mógł trwać, pozostawali w kontakcie przez całe życie. Jak na ironię, Abelard, który wcześniej uważał się za drapieżnego wilka, któremu powierzono delikatną owcę, napisał, że zmiana była raczej pozytywnym niż szkodliwym wydarzeniem. Napisał: „… łaska Boża raczej mnie oczyściła…” i że obrzezała go na umyśle jak i na ciele, aby uczynić go bardziej zdolnym do zbliżenia się do świętego ołtarza i że „żadna zaraza cielesnych nieczystości nie może już nigdy więcej zabrać mnie stamtąd. ”
Abelard i Heloiza zostali wskrzeszeni w różnych gatunkach artystycznych, odkąd po raz pierwszy opowiedziano o ich losie w XII wieku. Chociaż nigdy nie ukończono, w 1606 roku William Shakespeare napisał sztukę Tragedia Abelarda i Heloizy. Josephine Bonaparte, słysząc tragiczną historię, zorganizowała wspólny ich pochówek na cmentarzu Pere LaChaise w Paryżu. Ich skromny grób znajduje się na mapie przy wejściu na cmentarz. W 1819 roku Jean Vignaud (1775-1826) namalował Abelarda i Heloizę zaskoczonych przez opata Fulberta (Les Amours d’Heloise et d’Abeilard), które obecnie znajduje się w Joslyn Art Museum w Omaha w stanie Nebraska. To że dużo artystów wybrali Abelarda i Heloizę do tworzenia oper, sztuk teatralnych i filmów, jest świadectwem uniwersalności i przejmującej historii ich życia.