Niemiecki plan Schlieffena (strategia wojny na dwa fronty z Rosją i Francją) przewidywał rozpoczęcie działań wojennych od szybkiego rzutu przez Belgię do Paryża, szybkie jego otoczenie od zachodu, zdobycie miasta, dotarcie na tyły wojsk francuskich i ich otoczenie. Niemcy mieli więc nadzieję, że wycofają Francję z wojny w ciągu zaledwie kilku tygodni – a potem z całej siły zaatakują Rosjan.
Plan ten zaczął być realizowany na początku I wojny światowej. Naruszając neutralność Belgii, wojska niemieckie przeszły przez nią i ruszyły dalej na południe. Nie starczyło im jednak sił, oblężenia Paryżu od zachodu. Dowództwo niemieckie postanowiło dokonać korekt w Planie Schlieffena, skrócić trasę ruchu wojsk, odmówić ominięcia stolicy Francji, skręcić od niej na wschód i przejść tu za liniami wroga.
1 września 1914 r. 1. i 2. armia niemiecka (von Kluck i von Bülow) ruszyła na wschód od Paryża, ścigając 5. armię francuską i brytyjską, która przybyła im z pomocą. 4 września wycofujący się alianci przeprawili się przez Marnę. Von Klok i von Bülow, zagrozili okrążeniem wroga.
Jednak ten manewr odsłonił prawą flankę i tył nacierających Niemców. Ich obrona spadła jeszcze bardziej po wysłaniu dwóch niemieckich korpusów i dywizji kawalerii do Prus Wschodnich, gdzie rosyjskie armie Rennenkampfa i Samsonowa najechały znacznie wcześniej niż oczekiwano.
Francuski dowódca naczelny Joffre miał właśnie wycofać wszystkie swoje wojska za Sekwanę, ale szef obrony Paryża Gallieni zauważył, że Niemcy otworzyli prawą flankę i tyły. Namówił Joffre’a do zorganizowania tu kontrofensywy 6 armii francuskiej Maunoury. W tym kierunku Anglo-Francuzi skoncentrowali prawie dwa razy większą ilość żownierzy.
5 września 1914 r. Maunoury rozpoczął atak. Von Kluck musiał rozpocząć przerzut części wojsk znad Marny na zachód, do Paryża. Dzięki temu 6 września Brytyjczycy i Francuzi zatrzymali odwrót za Marną i zorganizowali pomocniczy atak wzdłuż całego jej biegu, aż po Verdun na wschodzie.
7 września 1914 roku, dzięki przerzuceniu na zachód dwóch kolejnych dywizji, von Kluck nie tylko powstrzymał ofensywę Monoury’ego, ale i przejął inicjatywę. Gallieni zaczął pospiesznie transportować posiłki do tego decydującego punktu bitwy. Dywizja marokańska właśnie przybyła do Paryża, a te jednostki, dla których nie było wystarczającej liczby pociągów, jechały do obozu paryskimi taksówkami. 600 pojazdów, robiąc po dwa kółka, przetransportowało połowę marokańskiej dywizji na pola bitew.
Von Kluck musiał 8 września przenieść dwa kolejne korpusy przeciwko armii Maunoury’ego. Z tego powodu między 1. a 2. armią niemiecką nad Marną powstała przerwa o długości 35-40 kilometrów. Tam weszli Brytyjczycy.
Chociaż postęp wojsk brytyjskich był bardzo powolny, dowódca 2. Armii Bülow zdecydował się na odwrót, aby uniknąć niebezpieczeństwa okrążenia. Jego koledzy von Kluck (1 Armia) i Hausen (3 Armia) mogli tylko pójść ich śladem.
Niemcy stracili wielu żołnierzy w bitwie nad Marną i byli strasznie wycieńczeni. Jednak straty Francuzów również wyniosły co najmniej 250 tysięcy (z czego około 80 tysięcy zginęło). Nie byli w stanie ścigać wroga. Po przegranej bitwie pod Marną Niemcy wycofali się w zorganizowany sposób 60 kilometrów wstecz. 12 września podjęli obronę wzdłuż rzek Aisne i Vel. Mniej więcej na tym obszarze – na terytorium Francji – przez długi czas znajdował się pozycyjny front zachodni pierwszej wojny światowej. Plan Schlieffena został jednak udaremniony, a Niemcy nadal musiały toczyć całą wojnę na dwóch frontach – to był główny rezultat bitwy nad Marną.