W walentynki 1949 roku, miało miejsce jedno z ważniejszych wydarzeń politycznych w historii narodu Izraelskiego. Wtedy to rozpoczął swoje obrady Kneset- parlament Izraela.
Parlament izraelski, różni się zasadniczo od tych które znamy z Europy. Posiada bowiem jedynie jedną izbę, w której skład wchodzi 120 deputowanych, każdy wybierany na 4 lata. Parlament obraduje w dwóch sesjach, w sumie przez 8 miesięcy w roku. Dodatkowo istnieje możliwość zwołania nadzwyczajnych sesji parlamentu. Możliwość taką posiada 30 deputowanych lub rząd. Aby dana ustawa została zatwierdzona musi ona przejść najpierw 3 czytania. Zatwierdzoną ustawę podpisuje ostatecznie prezydent, premier i odpowiedni minister. Debaty odbywają się głównie w języku hebrajskim i arabskim, czasem używa się tłumaczeń na różnorakie dialekty. Kolejną ciekawostką jest to, że w Knesecie de facto nie ma wybranego kworum, stąd parlament podejmuje uchwały w składzie takim jaki akurat znajduje się na Sali. Co ciekawe nawet ustawa która koliduje z konstytucją Izraela może zostać przyjęta zwykłą większością głosów.
Na początku każdej kadencji wybiera się przewodniczącego izby, swojego rodzaju marszałka. To on podobnie jak wspomniany marszałek ustala porządek obrad czy kolejność głosowań. Kolejnym podobnym do marszałka uprawnieniem jest to, że w razie choroby bądź niedyspozycji prezydenta to on tymczasowo przejmuje jego rolę. Podobny przepis był zawarty w polskiej konstytucji marcowej z 17 marca 1921 roku. Deputowani w Izraelu posiadają szeroko zakrojony immunitet poselski. Chroni on ich przed aresztowaniem, przeszukiwaniem czy ściganiem. Gdyby któryś z deputowanych zachowywał się nieodpowiednio, zostaje wtedy postawiony przed specjalną komisję w komitecie etyki. Próg wyborczy w Izraelu wynosi 2%, ale nie ma jak w Polsce okręgów wyborczych, cały Izrael stanowi jeden taki okręg. Czynne prawo wyborcze to 18 lat, bierne 21.
W historii Izraela nigdy nie zdarzyła się sytuacja, w której jakakolwiek partia zdobyłaby większość bezwzględną, czyli ponad 50%, stąd wszystkie rządy powstawały na zasadzie koalicji kilku mniejszych partii. W Izraelu nie można zarejestrować partii wyborczej, która posiadałaby w swoim programie hasła antydemokratyczne bądź rasistowskie.