Sukces grunwaldzki i próby Krzyżaków, zmierzające do odzyskania utraconego znaczenia, doprowadziły do nowej unii, zawartej w Horodle w 1413 roku. Niezależnie od sporów i niejasnych sformułowań był to istotny krok w dziele cementowania związku obu państw. Litwa traktowana była w aktach jako państwo samodzielne, które również po śmierci Witolda miało posiadać swego władcę – wielkiego księcia. Uznanie samodzielności Litwy ograniczone było deklaracją zależności Wielkiego Księstwa od Korony (mimo że sformułowania dotyczące tych postanowień miały nieco inne brzmienie w dokumentach wydanych przez każdą ze stron). Wybór władców obu państw miał być wzajemnie uzgadniany.
Proces zbliżania się obu członków unii podkreślony został przyjęciem do herbów polskich pięćdziesięciu najznamienitszych katolickich rodów bojarskich. Szlachta litewska uzyskiwała w ten sposób poświadczenie swojej roli politycznej, jej aspiracje zmierzały do zdobycia pozycji równie suwerennej, jak pozycja szlachty polskiej.
Pokój mieleński stworzył dogodne warunki dalszego usamodzielniania się Litwy. Popierany przez Zygmunta Luksemburskiego, a okresami i przez Jagiełłę, Witold zdecydował się na przyjęcie korony jako symbolu pełnej suwerenności Litwy i jej niezależności od Polski (1429). Gwałtowny sprzeciw panów krakowskich wstrzymał te plany, przekreślone też rychłą śmiercią Witolda (1430), po której powstały nowe komplikacje. Świdrygiełło, brat króla polskiego, wyznaczony przezeń na wielkiego księcia Litwy, reprezentował koncepcję oparcia się na prawosławnym bojarstwie i uzyskania całkowitej niezależności od Korony. Panowie polscy, niechętni nowemu księciu, uzależnili swą zgodę na jego nominację od ustępstw terytorialnych na Wołyniu i Podolu, zbrojnie zajmując nawet część spornych ziem. Wmieszanie się do wojny w sierpniu 1431 roku Krzyżaków, jako sojuszników Świdrygiełły, uniemożliwiło kompromis. Zwolennicy orientacji propolskiej zorganizowali zamach na Świdrygiełłę, na czele którego stanął brat Witolda, Zygmunt Kiejstutowicz. Świdrygiełło uszedł na Ruś, wybuchła wojna domowa, w której oprócz Polaków brali udział Krzyżacy, husyci czescy i Moldawianie.
Dwa czynniki, jak się wydaje, wpłynęły na sukces Zygmunta: pomoc silnych wojsk koronnych, co szczególnie zaważyło w czasie bitwy pod Wiłkomierzem, i rozszerzenie przywilejów szlachty polskiej na prawosławnych bojarów ukrainnych z Podola i Wołynia, pozbawiające Świdrygiełłę ich poparcia. Zygmunt, uznając prawa Korony do spornych terytoriów i ponawiając unię horodelską, uzyskał zdecydowaną przewagę na Litwie i pełne poparcie Polski.