Pogrom kielecki i jego przyczyny oraz skutki.
Po zakończeniu wojny do kraju powróciło około sto dwadzieścia tysięcy żydów ze ZSRR. Razem z tymi, którzy wrócili z innych jeszcze krajów było ich około dwieście tysięcy. Skupili się najpierw w Lublinie, a potem w Warszawie, a najliczniej na Dolnym Śląsku, gdzie rozwinęli aktywną działalność gospodarczą przyczyniając się do odbudowy tych ziem. Żydzi mieli własne partie polityczne takie, jak Bund czy Agudas, własne organizacje młodzieżowe jak i Centralny Komitet Żydów w Polsce. Ci, którzy przybyli ze ZSRR byli związani z aparatem władzy takim jak prokuratura, sądy, organizacje polityczne. W służbach bezpieczeństwa, które były najbardziej znienawidzonym aparatem władzy, Żydzi sięgali dwa procent ogółu pracowników, jednak trzynaście procent było ich w kierownictwie, czyli na te trzynaście procent składali się ministrowie, wiceministrowie, dyrektorzy departamentów i ich zastępcy, naczelnicy wydziałów, komendanci wojewódzcy i inni.
Wśród ludzi było duże przekonanie, że Żydzi opanowali władzę, co podsycało do nastrojów antysemickich. Nawiązywało to nawiązanie do dawnego schematu o żydokomunie, jaki panował przed wojną wśród prawicy i w kręgach Kościoła Katolickiego. Dochodziło do różnych wystąpień przeciw Żydom, podczas których straciło życie około osiemset do dziewięćset osób. Szczególnie drastycznie przebiegał pogrom Żydów w Kielcach w lipcu 1946 roku sprowokowany przeciwko tym, którzy tam się osiedlili po wojnie. Tłum, a wśród nich nawet milicjanci i żołnierze rzucali kamieniami, maltretowali i mordowali. W wyniku tego pogromu zginęły czterdzieści dwie osoby, a czterdzieści osób odniosło rany.
Wyrokiem Sądu Wojskowego skazano dziewięciu uczestników pogromu na karę śmierci, a trzech na kary długoletniego więzienia. Nie dokonano jednak wnikliwego śledztwa i niema też źródeł, które by potwierdziły, że pogrom ten był celową prowokacją. Jednak i gdyby tak nawet było to i tak nie tłumaczy to tak przerażających czynów. Wydarzenie to zaszkodziło polskiej opinii na arenie międzynarodowej i skłoniło około sto dziesięć tysięcy Żydów do natychmiastowego opuszczenia Polski i wyjazdu szczególnie do Palestyny. U podłoża tego pogromu leżały też przesądy o mordach rytualnych Żydów, zakorzenione postawy wobec nich, powojenna demoralizacja i obawy o żydowskie roszczenia majątkowe.