11 października 1958 roku miała miejsce pierwsza misja amerykańskiej organizacji kosmicznej NASA. Wtedy to wystrzelona została sonda Pioneer 1 mająca na celu zbadanie księżyca.
Głównym celem misji było zbadanie orbity okołoksiężycowej i wykonanie zdjęć powierzchni księżyca. Misja jednak nie powiodła się w całości tak jak przewidywano. Cała sonda była złożona z kilku rakiet, które osiągając odpowiednią prędkość miały doprowadzić całą sondę jak najbliżej księżyca. W połowie drogi jednak nastąpiła awaria rakiety nośnej, czyli głównego silnika, stąd pojazd nie osiągając tak zwanej drugiej prędkości kosmicznej nie był w stanie dotrzeć do księżyca. Jak się potem okazało, awaria ta była spowodowana błędem programistów, którzy wykonali złe obliczenia. Pierwszy tron rakiety uderzył w pozostałe całkowicie wytrącając je z właściwego toru lotu. Pioneer składał się z dwóch sekcji, które swoją budową przypominały ścięte stożki i z płaskimi podstawami. Jedna z nich okazała się być wadliwa co wpłynęło na niepowodzenie misji. Misja była częścią amerykańskiego programu Pioneer, który obejmował loty specjalnie przygotowanych, bezzałogowych sond kosmicznych. Za główny cel programu postawiono ogólne badanie Układu Słonecznego, sukcesywnie, najpierw księżyca i okolicznych planet, później tych oddalonych bardziej. Program jednak był z początku dosyć niedopracowany toteż największe sukcesy odniosły dopiero misje Pioneer 10 i 11.