23 stycznia 1793 roku Katarzyna Wielka i Fryderyk Wilhelm II podpisali traktat rozbiorowy na mocy którego wojska pruskie znalazły się w Wielkopolsce, a rosyjskie na wschodzie Polski. Nastąpił drugi rozbiór Polski, a władze w kraju przejęli targowiczanie, którzy kolaborowali z zaborcami. Nieco ponad rok po tych wydarzeniach, 24 marca na rynku krakowskim ok. godziny 10 rano stanął Tadeusz Kościuszko i złożył znamienną przysięgę. Przysięgę, która rozpoczęła walkę o wolną Polskę. Wydarzenia te przeszły do historii jako Insurekcja Kościuszkowska
Kościuszko jako Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej rozpoczął formowanie wojska, które miało by stawić czoła okupantom. Problemem był jednak zarówno brak wyszkolenia jak i dość znaczące braki w wyposażeniu i tak nielicznej armii. Stworzono więc oddziały kosynierów. Byli to rolnicy uzbrojeni jedynie w kosy i biało czerwone, patriotyczne serce do walki. Już 4 kwietnia 1794 roku doszło do pierwszej potyczki, pod Racławicami. Strategicznie było to mało znaczące zwycięstwo, a na dodatek Kościuszko nie był w stanie całkowicie pokonać rosyjskiej armii Fiodora Denisowa. Bitwa jednak pokazała, że powstanie można wygrać nawet wtedy gdy nie posiada się liczebnej przewagi, a jedynie większą determinację.
Wieść o bitwie racławickiej szybko rozniosła się na tereny każdego zaboru i przyniosła ludziom nadzieję, która mówiła że Polska wciąż walczy. Podbudowani moralnie Warszawiacy doprowadzili 17 kwietnia do wybuchu insurekcji warszawskiej, gdzie poprzez szturm na ambasadę rosyjską udało im się wypędzić Rosjan ze stolicy. Niecałe dwa miesiące później, 6 maja 1794 roku Kościuszko doszedł do Połańca i założył tam tymczasowy obóz, w którym czekał na przybycie dwóch dywizji: wielkopolskiej i wołyńskiej dowodzonych przez ppłk Jana Grochowskiego. Gdy Denisow dowiedział się o planach połączenia wojsk starał się poprzez atak na Połaniec przerwać niebezpieczne dla Rosjan przegrupowanie armii. 13 maja został jednak pokonany i wycofał się wciąż obserwując sytuację. Kościuszko dowodząc powstaniem starał się dbać nie tylko o sprawy militarne ale również polityczne. W ten sposób 7 maja 1794 roku został podpisany uniwersał, który regulował prawo włościan do ziemi i kompleksową opiekę rządową. Z powodu miejsca podpisania został on nazwany Uniwersałem Połanieckim i regulował on wszystkie obietnice dotyczące chłopów jakie Kościuszko na początku powstania obiecywał.
16 maja 1794 roku do walki z powstańcami włączył się sam Fryderyk Wilhelm II i odtąd szala zwycięstwa przechylała się powoli na stronę okupantów. Od 13 lipca do 6 września 1794 roku trwało oblężenie Warszawy przez wojska zarówno pruskie jak i rosyjskie. Pomimo zajęcia prawie całej stolicy armia pruska została wyparta tracąc niemal połowę swojego stanu wyjściowego. Wkrótce jednak po początkowym zwycięstwie nad Rosjanami skapitulowało Wilno, a za nim inne miasta. Dodatkowo w bitwie pod Maciejowicami Kościuszko został ranny i przewieziony do więzienia w Petersburgu. Nowym naczelnikiem powstania został Tomasz Wawrzecki, jednak walka bez swojego wodza, Tadeusza Kościuszki była trudna i męcząca. Gdy w listopadzie upadła Warszawa, Wawrzecki rozwiązał oddziały powstańcze i marzenie wielu o wolnej Polsce prysło jak mydlana bańka. Rok później, w 1795 Rzeczpospolita pod podpisaniu III traktatu rozbiorowego zniknęła z mapy Europy.