Odbudowane przez rodzimą dynastię Królestwo Polskie obejmowało w 1320 roku tylko niektóre dzielnice. Trzon jego stanowiła ziemia krakowska z sandomierską, połączona przez Sieradz i Łęczycę z Wielkopolską oraz z Brześciem Kujawskim. Inne ziemie kujawskie uznawały władzę króla, natomiast Śląsk pozostawał w kręgu wpływów czeskich (poza księstwami świdnickim i głogowskim). Poza zasięgiem władzy Łokietka było też Mazowsze, rozbite na dzielnice i gospodarczo uzależnione od bogatego państwa zakonu krzyżackiego. W rękach tego ostatniego było Pomorze Gdańskie; walka o nie wypełniła ostatnie lata panowania Łokietka. Skarga na zakon, złożona u papieża w Awinionie, doprowadziła do sądu papieskiego, który w latach 1320-1321 uznał Krzyżaków za winnych zaboru Pomorza, skazując ich na zwrot zagarniętej ziemi i wypłatę odszkodowania. Zakon nie uznał tego wyroku, który stanowił jednak sukces ideologii głoszącej jedność ziem polskich.
W 1326 roku doszło do działań wojennych, poprzedzonych sojuszem z księciem Litwy – Giedyminem, któremu także zagrażał zakon. Ten pierwszy związek polsko-litewski wzmocniony został małżeństwem syna Łokietkowego, Kazimierza, z Aldoną Giedyminówną. Wspólna wyprawa przeciwko Brandenburgii, w tym czasie sprzymierzonej z Luksemburgami, doprowadziła do poważnych konsekwencji. Do Wielkopolski wkroczyli Krzyżacy, oskarżając Łokietka na dworach Europy o współdziałanie z poganami. Krótki rozejm nie przyniósł zmiany sytuacji, natomiast w 1328 roku do sojuszu z Krzyżakami przystąpił król czeski Jan Luksemburski, pretendent do tronu polskiego. Już w 1329 roku Łokietek utracił ziemię dobrzyńską, a wyprawy sprzymierzonych w głąb Polski doprowadziły kraj do ruiny.
W 1331 roku nastąpiło koncentryczne uderzenie wojsk czeskich i zakonnych, które w zamyśle miało doprowadzić do zupełnego załamania Łokietka. Obie armie najeźdźcze były zdecydowanie silniejsze, Polska – zniszczona i wyczerpana, a Łokietek miał dodatkowe kłopoty ze spiskami możnych wielkopolskich (między innymi niejasną postawę zachowywał wojewoda poznański Wincenty z Szamotuł). Krzyżacy i Czesi mieli spotkać się pod Kaliszem, gdzie też w końcu września dotarły wojska zakonne, łupiąc i paląc po drodze Wielkopolskę. Opóźnienie Jana Luksemburskiego umożliwiło Łokietkowi obronę Kalisza, spod którego Krzyżacy, obciążeni łupami, rozpoczęli odwrót do Prus. Pod Płowcami na Kujawach Łokietek zaatakował i rozbił jedną grupę wojska zakonnego. Kiedy na pole bitwy przybyły główne siły krzyżackie, szanse wyrównały się i do zmierzchu nie udało się żadnej ze stron rozstrzygnąć bitwy.
Mimo nikłych korzyści taktycznych i strategicznych znaczenie batalii pod Płowcami było bardzo duże. Po raz pierwszy Polakom udało się skutecznie stawić czoło wojskom krzyżackim, zasilanym przez najlepsze rycerstwo Europy Zachodniej. Po wielu latach upokorzeń i klęsk można było mówić o sukcesie, nic więc dziwnego, że Płowce weszły na stałe do świadomości historycznej Polaków, w tym także szerokich rzesz ludności wiejskiej, widzącej w bitwie rekompensatę za rabunki i krzywdy wyrządzone przez Krzyżaków.
Nie zmienił się jednak układ sił. Już w następnym, 1332 roku udało się wojskom zakonu opanować Kujawy i król zmuszony był do zawarcia rozejmu na zasadzie utrzymania istniejącej sytuacji. Poprzedził on o parę miesięcy śmierć Władysława Łokietka, władcy, który dzięki swej wytrwałości, męstwu, uporowi wszedł do panteonu narodowego jako symbol swojskiego króla-wojownika. Wychowany w warunkach rozbicia dzielnicowego, nie był zapewne zdolny do ogarnięcia szerszej perspektywy politycznej. Stworzył natomiast państwo, które pod rządami jego syna Kazimierza (1333-1370) weszło do grupy tych, które mogły decydować o sytuacji w Europie środkowowschodniej.