W ciągu blisko półtora wieku od drugiej połowy XI stulecia doszło do wielu ważnych przemian w życiu wewnętrznym kraju. Należał do nich przede wszystkim rozpad systemu prawa książęcego, co można wiązać z rozwojem gospodarki pieniężnej, jak i z formowaniem się wielkich włości prywatnych, uzyskujących stopniowo poprzez immunitety szeroką autonomię gospodarczą i duży zakres władzy nad poddanymi.
Mechanizmy tego procesu pięknie ilustruje jeden z ważniejszych zabytków piśmiennictwa – księga założenia opactwa w Henrykowie („Księga henrykowska”), spisana w XIII wieku, ale ukazująca stosunki panujące na ziemiach polskich także jeszcze w drugiej połowie XII stulecia. Opisuje ona rozwój osadnictwa wiejskiego i zagospodarowywanie puszcz i nieużytków między innymi przez książęce nadania dla rycerzy. Włości drobnych „rycerzyków” (milites mediocri) najczęściej w drugim, trzecim pokoleniu kurczyły się wskutek działów rodzinnych do wielkości małych gospodarstw chłopskich. Ich właściciele mniej lub bardziej przymusowo stawali się poddanymi wielkich panów feudalnych, którzy w tym samym czasie komasowali coraz większe obszary w swych rękach. Należeli do nich i dostojnicy kościelni – biskupi, opaci – i świeccy, którzy już w XII wieku utrzymywali dwory przypominające hierarchią urzędników dwory książęce.
Dzięki immunitetom gospodarczym i prawnym rozpadał się system, którego istotą były zwierzchnie prawa monarchy w podstawowych dziedzinach życia społecznego – sądownictwie, pracy przymusowej, wojskowości i skarbowości.
Początki przebudowy wsi polskiej w Polsce dzielnicowej
Z tym procesem wiązał się drugi, związany z rozwojem sił wytwórczych w Polsce. Zwiększenie areału uprawnego, intensyfikacja rolnictwa, pojawienie się nowych, ulepszonych narzędzi, na przykład pługa z odkładnicą – wszystkie te czynniki prowadziły do wzrostu produkcji i powstawania nadwyżki towarowej. Umożliwiały też przyspieszenie kolejnego etapu podziału pracy.
Coraz więcej było wyspecjalizowanych rzemieślników, żyjących ze sprzedaży swych wyrobów przemysłowych i albo w ogóle nie pracujących na roli, albo traktujących rolnictwo jako zajęcie uboczne. Rozwijało się górnictwo kruszcowe, warzelnictwo soli, hutnictwo żelaza, wzrastało też znaczenie handlu.
W tej sytuacji coraz większej wagi nabierał pieniądz, w tym – od schyłku XI wieku – rodzimy, bity w mennicach polskich. Rosnące międzynarodowe powiązania handlowe, specjalizacja i rozwój produkcji rzemieślniczej obniżały wartość wyrobów powstałych w ramach gospodarstwa chłopskiego. Stąd stare formy danin i usług przestały być atrakcyjne dla księcia, dla jego urzędników i możnych. Natomiast za pieniądze można było nabyć cenniejsze towary, bądź wyrabiane na miejscu, bądź przywożone z zewnątrz.
Przebudowie uległa też struktura wsi. Powstanie nowych, a niekiedy zagospodarowanie starych osad nie było możliwe bez stworzenia bodźców ekonomicznych dla chłopów, juz w XII wieku powstała instytucja „wolnych gości” – przybyszów spoza włości feudalnej, niekiedy spoza granic Polski, przynoszących własne sposoby pracy, własne obyczaje, niekiedy język. Zawierali oni umowę z właścicielami ziemi na zasadzie zbliżonej do późniejszej dzierżawy. Dawało to panu stały dochód, mierzony częściowo w pieniądzu, osadnikom natomiast ułatwiało produkcję na rynek, a także w razie wywiązania się z określonych obowiązków – możliwość odejścia. Coraz większą rolę odgrywali też najemnicy, nie mający własnej ziemi, pracujący na potrzeby dóbr pana feudalnego.
„Goście”, już nie rolnicy, lecz kupcy, pojawili się też w dużych miastach – we Wrocławiu, w Gdańsku, w Krakowie, w Płocku – gdzie grupowali się we wspólnoty prawne z własnym sądownictwem, podległym księciu jako wyższej instancji. Wśród nich byty kolonie przybyszów z różnych części Niemiec, a także i z krajów romańskich (Walonowie we Wrocławiu).
Rozwijał się handel zagraniczny, acz w ciągu XII wieku zmieniał on swój charakter. Tracił na znaczeniu eksport niewolników, zyskiwał import poszukiwanych wyrobów przemysłowych – sukna, broni, wyrobów artystycznych, oraz niektórych produktów spożywczych – ryb, soli. W sumie sądzić można, że ziemie polskie coraz mocniej wiązały się z wymianą europejską, ale w ciągu XII wieku ich bilans handlowy stawał się ujemny.
Rozwijał się handel wewnętrzny. Oblicza się, że w państwie Krzywoustego działało około dwustu pięćdziesięciu targów, dla których wytworzone zostały specjalne normy prawne, gwarantujące bezpieczeństwo wymiany.
Wszystkie te procesy prowadziły do nowych form gospodarki, które miały się ukształtować w XIII wieku.