Zdruzgotanie Rusi Kijowskiej i pojawienie się państwa krzyżackiego nad Bałtykiem ściślej zespoliło Polskę z krajami Europy Zachodniej. Ale dla naszej gospodarki i kultury bardziej ważkie stały się czynniki prowadzące do tak zwanej kolonizacji na prawie niemieckim.
Od przełomu XII i XIII wieku zmieniał się krajobraz gospodarczy Polski. Ziemia zaczęła przynosić coraz większy dochód, pokrywając się regularną siatką pól uprawnych. Dotychczas siano zboża jedynie na lepszych kawałkach gruntu. Obecnie areał użytkowanej ziemi zdecydowanie się zwiększył, co wraz z ulepszeniem narzędzi i trójpolówką dawało pokaźniejszą nadwyżkę produkcyjną. W ciągu XIII wieku przeciętna wydajność z jednego ziarna głównych zbóż wzrosła niemal czterokrotnie. Umożliwiło to zwiększenie hodowli, między innymi dla potrzeb gospodarczych, co z kolei przyspieszyło czas orki i zwózki plonów. Ulepszano trakcję pociągową, między’ innymi wprowadzono chomąto. Wzrost hodowli powodował bardziej intensywne nawożenie, szczególnie terenów przeznaczonych do uprawy warzyw.
Oprócz rolnictwa rozkwit przeżywały inne gałęzie gospodarki. W tkactwie zaczął się upowszechniać kołowrotek, nastąpił rozwój kopalń soli w Małopolsce, srebra i złota na Śląsku. Pojawiły się pierwsze maszyny wykorzystujące siłę wody. Jeszcze w drugiej połowie XII wieku koła młyńskie były w Polsce rzadkością, w następnym stuleciu energia wodna poruszała już kamienie (mielące szybciej i lepiej niż ręczne żarna), miechy kowalskie, młoty hutnicze, folusze tłukące korę na garbnik, zbijające sukno, znajdujące zastosowanie w szklarstwie i nieco później w papiernictwie. W XIII wieku pojawiły się pierwsze monumentalne budowle z cegły – kościoły i zamki, wymagające – podobnie jak mury miejskie – cegielni i wapienników.
Jednocześnie ziemie polskie zaczęły odgrywać nową rolę w gospodarce europejskiej. Po raz pierwszy w dziejach stały się obszarem zaspokajającym potrzeby krajów sąsiednich. Rozwijające się państwo krzyżackie, krzepnące miasta hanzeatyckie i potężne Królestwo Czeskie korzystały z polskich surowców – futer, czerwca (barwnika), drewna, popiołu, konopi. Zmiany polityczne zaszłe w XIII wieku stworzyły z obszarów księstw polskich wygodny pomost, łączący obszary imperium mongolskiego z Europą Zachodnią. Przez włoskie kolonie nad Morzem Czarnym, Kaffę, Tanę, „drogą tatarską” przez Halicz (później Lwów) na zachód i północny zachód biegł szlak, którym przewożono jedwabie, korzenie, kosztowności, broń – produkty luksusowe poszukiwane w Europie. W zamian za nie dostarczane były sukna flandryjskie i włoskie, proste wyroby metalowe, futerka i, rzecz prosta, pieniądze. Drogi – z Wrocławia przez Kraków do Lwowa, z Gdańska i Torunia do Lwowa, z Węgier do Gdańska – ożywiały miejscową produkcję, tworzyły zapotrzebowanie na różnorakie usługi, pozwalały na włączenie produktów polskich do coraz bardziej masowego handlu zagranicznego. Najważniejszym jednak czynnikiem, przyciągającym w XIII wieku uwagę Zachodu, była w Polsce ziemia, która stawała się coraz cenniejsza i na której liczne grupy zubożałych przybyszów mogły znaleźć dogodne warunki życia.